Opalone, uśmiechnięte buzie zadowolonych koleżanek - to efekt
„patrolu” zdążającego za napisami wyrytymi na tablicach
pamiątkowych umieszczonych na murach warszawskich zabytków ku czci tych,
którzy je wznieśli. Choć często zawieszone wysoko, a złocone litery
odbijały w słońcu i „łacina” nie ułatwiała zrozumienia to przygotowane
przez Agnieszkę tłumaczenia odkryły przed nami tajemnice sprzed lat. Pogoda wspaniała, a na przywitanie pod Kolumną Zygmunta ogromne kolorowe
„miłki” – symboliczna wizja artystyczna krajów przynależących do ONZ.
Komentarze
Prześlij komentarz